
Jesteśmy coraz bliżej końcowych rozstrzygnięć w pierwszej fazie rundy wiosennej Marco Business League. W siódmej kolejce jako pierwsi na boiskach pojawili się piłkarze złotego szczebla rozgrywkowego.
Daniem wieczoru w ostatni czwartek było bez wątpienia spotkanie Kirchhoffu z Perłą Gliwice. Piłkarze obydwóch ekip stanęli na wysokości zadania i stworzyli bardzo dobre widowisko. Te zespoły znane są z bardzo dokładnej gry, cechującą się wysoką celnością podań. Do tego meczu to jednak Kirchhoff startował z pozycji lidera. Pięć meczów, same zwycięstwa, może i ostatnia z top cztery ofensywa, ale za to zdecydowanie najlepsza defensywa. Piłkarze drużyny grającej w niebieskich strojach stracili jak dotąd na wiosnę tylko 8 bramek. Dość powiedzieć, że kolejny zespół z najmniejszą ilością straconych bramek ma ich 20. Tego wieczoru ponownie nie było łatwo strzelić im bramki. Kirchhoff wygrał pewnie 3:1, odniósł szóste zwycięstwo z rzędu i umocnił się na pozycji lidera.
Prawdziwą remontadę urządzili sobie zawodnicy Old Boyów Piasta Gliwice. Od 0:3 do 4:4. To był prawdziwy rollercoaster. Dwie brami dla Harpagana solidnie grający w tym sezonie Filip Dudziak, który łącznie ma już 6 bramek na swoim koncie w tej kampanii.
Mecz Cervezy z Marco to był istny festiwal strzelecki. 6:7 po zakręconym meczu i stracie dwóch bramek przez Marco po czerwonej kartce. Po dwie bramki dla Marco zdobyli Materla oraz Mika. Cztery bramki dla Cervezy strzelił Skorupa, który w tym meczu podwoił swój łączny dorobek bramkowy w aktualnej rundzie i 8 bramkami plasuje się na piątym miejscu w tabeli króla strzelców.
Pierwsze miejsce we wspomnianej klasyfikacji strzeleckiej ligi Gold zajmuje nieprzerwanie Michał Łutowicz, który w meczu Pawletko Budownictwo z Ależ FC czterokrotnie trafił do bramki rywala. W tym spotkaniu hattrickami popisali się Gliński dl Pawletko oraz Góral dla Ależ FC, które trzeba przyznać, że przynajmniej w pierwszej części gry postawili bardzo trudne warunki drużynie wicelidera. Druga połowa to już bardziej dojrzała gra Pawletko i końcowe zwycięstwo 8:3.
W meczu, który bez wątpienia przykuł największą uwagę w lidze Silver, czyli w starciu trzeciego OPmobility z czwartym Hirschvogel remis 2:2 i tym samym zachowany został układ tabeli w top 4 tej dywizji.
Grający niezłą piłkę, ale już nie tak nieźle punktujący Nexteer uległ Mostostalowi 3:7. Dwie bramki dla pokonanych strzelił Kobrzyński, a po stronie ekipy z Zabrza dwa trafienia zanotował Pilch. Kolejny świetny występ dał również Aleksander Poremski, który czterokrotnie znajdywał drogę do siatki rywali.
Meble Bartek to najlepsza ofensywa w lidze a Śląskie Centrum Logistyki przed tym spotkanie było drugą defensywą w tej dywizji. Było wiadomo od samego początku, że to starcie będzie obfitowało w sytuacje strzeleckie. Meble na dużej skuteczności a ŚCL tym razem trochę słabiej w defensywie, choć na plus trzeba im zapisać, że próbowali otwartej gry z liderem. W niezłej formie jest ostatnio Piotrowicz z ŚCL, autor dwóch bramek w tym spotkaniu. W ekipie Meble Bartek kolejne świetnie zawody rozegrali Piekarz (4 trafienia) oraz Włoch (6 bramek.
W meczu Bumaru z ENGIE Zieloną Energią swoją pierwszą bramkę w historii naszych rozgrywek strzelił Łukasz Tulczyjew. Dla Bumaru dwukrotnie strzelał Jutrosiński, a prawdziwym ostatnio goleadorem dla tej ekipy stał się Dudek, który ośmiokrotnie trafił do siatki i tym wynikiem wskoczył do pierwszej trójki w tabeli Króla Strzelców, gdzie z 17 trafieniami ustępuje miejsca tylko Piekarzowi (18 bramek) oraz Włochowi (22 trafienia).
Zawodnicy, o których chcielibyśmy jeszcze wspomnieć w kontekście ostatniej serii gier w lidze Silver to na pewno Hassa, który zaliczył kolejny mecz z bramką dla Decathlonu. Dwie bramki potyczce z wyżej wymienionym zespołem zdobył Malik dla Fundacji Tomex.
Za tydzień czeka nas przedostatnia kolejka przed podziałem na fazę play-off oraz mini ligę w Goldach, oraz na dwie mini ligi w Silverach, na którą oczywiście jak zawsze bardzo gorąco Was zapraszamy.