Czwarta kolejka Marco Business League przeszła już do historii. Emocji oraz pięknych bramek w niej nie brakowało. 

 

Po rozegranych meczach mamy w lidze Gold niezwykły ścisk od miejsca 4 do 9. Dość powiedzieć, że różnica punktowa na ten moment między wspomnianymi miejscami wynosi ledwie 6 oczek, przy czym obecny zespół z miejsca nr 9, a więc LiveBit Cerveza ma do rozegrania jeszcze jedno, zaległe spotkanie. Skoro jesteśmy już przy Cervezie to ich powrót do grania po krótkiej przerwie okazał się niezwykle udany. Wygrana 5:1 z mocnym Kirchhoffem na pierwszy rzut oka może wydawać się zaskakująca, natomiast doskonale wiemy, że Cerveza to jeden z tych zespołów, który zawsze stać na zwycięstwo. O ile postawa Kirchhoffu w poprzednich spotkaniach, gdzie grali z Dampolem oraz Pawletko była mimo porażek naprawdę godna pochwały to ten mecz im po prostu nie wyszedł. W następnej serii gier Kirchhoff będzie grał z Opusem i z pewnością ich zawodnicy będą chcieli w końcu zdobyć jakieś punkty w tej części sezonu.

 

Innym ciekawym spotkaniem ostatniego czwartku było z pewnością starcie między Promarem It Huragan a Perłą Gliwice. Perła, która w zeszły poniedziałek pokonując Marco 5:2, zagrała prawdopodobnie swój najlepszy mecz w MBL, tym razem musiała uznać wyższość rywali. Huragan wygrał 4:2, a w ich bramce niesamowitych rzeczy dokonywał Marcin Czarniecki, broniąc kilkanaście strzałów przeciwnika w tym jeden z dwóch strzelanych rzutów karnych przez Perłę. Huragan w końcu odpalił a Perła cóż… To dalej był niezły mecz w ich wykonaniu i widać, że zgranie tej drużyny z meczu na mecz jest coraz lepsze.

 

W lidze Silver samodzielnym liderem został Bumar Łabędy. Drużyna to pokonała, choć nie bez problemów Śląskie Centrum Logistyki 3:2. O takich meczach jak ten w przypadku Bumaru mówi się, że trzeba je po prostu wygrywać. Zawodnicy tego zespołu nie byli do końca zadowoleni ze swojej dyspozycji, ale czego by tu nie napisać, wyszli z tej potyczki zwycięsko, a przecież na koniec rozgrywek nikt nie będzie się zastanawiał nad ich stylem gry w tym spotkaniu. Śląskie Centrum Logistyki to z kolei zespół, którego poziom gry cały czas się poprawia i obecnie ta ekipa prezentuje się w lidze Silver naprawdę solidnie. Punktów mają co prawda, póki co tylko 3, natomiast nie jest łatwo ich pokonać, a i z taką grą saldo punktowe z pewnością w niedalekiej przyszłości u nich się powiększy.

 

Mostostal pokonał 6:0 Plastic Omnium i tym samym wobec potknięcia Słowianki w meczu z Ałtentik Bimbao wskakuje na drugie miejsce w tabeli. W lidze Silver za tydzień mecz na szczycie, w którym Mostostal zmierzy się właśnie z Bumarem. Na ten mecz zapraszamy o 20:10 na boisko A w najbliższy czwartek.