Drugą kolejkę sezonu Wiosna 2025 Marco Business League zaczęliśmy od rozgrywania meczów w srebrnej dywizji i już w pierwszym meczu na boisku A mieliśmy nietypowe rozstrzygnięcie. Decathlon podejmował Śląskie Centrum Logistyki i to, że jego piłkarze zagrali dobrą pierwszą połowę, nikogo nie zdziwiło, natomiast fakt, że dołożyli do tego solidną drugą część już tak. Najdziwniejszy w całej historii był jednak wynik. 1:0 nie zdarza się często w żadnych rozgrywkach szóstek piłkarskich. Zwycięskiego gola strzelił Łukasz Mryka. Śląskie Centrum zagrało ponownie przyzwoity mecz, natomiast znów czegoś zabrakło. Tym razem skuteczności.
Drugi mecz nowej drużyny w naszych szeregach, a więc ENGIE Zielona Energia to prawdziwy festiwal strzelecki. Nie mogło być jednak inaczej, skoro ich przeciwnikiem były Meble Bartek, a akurat ich spotkania zawsze są ciekawe. Kolejne świetne zawody rozegrał Piekarz, który tym razem strzelił cztery bramki, tyle samo co Włoch, dla którego tego typu wynik to standard już od dłuższego czasu. Chłopaki z Engie na tle tak wymagającego rywala zaprezentowali się naprawdę przyzwoicie. Widać, że otwarta gra im odpowiada i gdyby nie braki kondycyjne to możliwe, że zdobyliby jeszcze jakąś bramkę. Końcowy wynik to 10:5 dla Mebli, a my na pewno będziemy bacznie się przyglądać poczynaniom zawodnika Engie Łukasza Brzychcy, który zaliczył cztery trafienia.
Zawodnicy, o których również warto wspomnieć w ostatniej kolejce ligi Silver to na pewno Olaf Sobek oraz Aleksander Poremski. Pierwszy z nich strzelił cztery bramki w zwycięskim 6:2 meczu jego zespołu Hirschvogel z Nexteer. Drugi z wymienionych graczy popisał się hattrickiem dla Mostostalu w zwycięskim meczu 7:2 z Bumarem Łabędy.
W lidze Gold mieliśmy teraz kolejkę, gdzie dobre zawody zagrały właściwie wszystkie zespoły. Harpaganowi zabrakło czasu, aby dojść rywala w przegranym meczu 3:5 z Perłą, ale to był naprawdę dobry mecz z obydwu stron. Hattrickami popisali się Kluba dla Harpagana oraz Janik dla Perły.
Serveko Cerveza pokonała Ałtentik Bimbao 5:3 i tutaj również obydwa zespoły pokazały kawał dobrego futbolu. Czakański dla Cervezy trafił trzykrotnie a w zespole Ałtentiku kolejny raz trafili zawodnicy Zdziebło oraz Sobel, którzy od samego początku rundy wiosennej formą imponują.
Niewątpliwe jednym z dwóch wydarzeń tego wieczoru w lidze Gold był debiut w naszych rozgrywkach zespołu Old Boyów Piasta Gliwice. Ich przeciwnikiem był Ależ FC. Spotkanie było bardzo wyrównane. Ależ FC to jeden z najszybciej grających zespołów w lidze, z kolei w drużynie Old Boyów widać, że akurat szybkości, co oczywiste może brakować, natomiast ich dyscyplina taktyczna zasługuje na najwyższe słowa uznania. Cztery bramki w tym spotkaniu strzelił Przybylski dla Ależ, a historyczne trafienia dla Old Boyów w naszych rozgrywkach zdobyli: Maksym (2), Nowak oraz Lewicki (2). Końcowy wynik to Ależ FC 4:5 Piast Gliwice Old Boys.
Drugim wydarzeniem wieczoru w lidze Gold było starcie Pawletko Budownictwo z Marco, którego reklamować nikomu nie trzeba. Mecz stał na najwyższym poziomie i właśnie dla takich emocji warto do naszego ośrodka przychodzić w czwartkowe wieczory. Lepiej zaczęło Marco, ale wraz z upływem czasu Pawletko starało się przejmować inicjatywę i w drugiej połowie to właśnie ta ekipa częściej atakowała, natomiast Marco nie raz potrafiło bardzo groźnie skontrować. Wynik końcowy to 2:2 a gdybyśmy mieli wybrać zawodnika meczu to byłby to bramkarz Marco Daniel Dudniczek, który swoimi interwencjami, szczególnie w końcowej fazie meczu uratował ekipę gospodarzy obiektu przed porażką.