
Za nami jedenasta seria gier sezonu Wiosna 2025. Jako pierwsi tym razem wybiegli Zawodnicy Ligi Silver. Nie przedłużając przejdźmy do wydarzeń w Marco Business League z ostatniego czwartku.
W niezwykle emocjonującym starciu dwóch głównych pretendentów do tytułu mistrza Wiosny 2025 w lidze Silver, Mostostal Zabrze odniosło zwycięstwo nad Meble Bartek wynikiem 6 do 4. Kluczową postacią w drużynie zwycięzców okazał się Pilch, który popisał się aż czterema trafieniami. Dwa gole dołożył Poremski. Dla Mebli Bartek na pewno jasnym punktem okazał się Kalach, który w swoim debiucie ligowym zdobył dwie bramki, pokazując duży potencjał. To spotkanie, pełne zwrotów akcji i bramek, z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci największych ligowych klasyków.
W drugim meczu ligi Silver doszło do konfrontacji pomiędzy Nexteer a Decathlon Logistics, zakończonej zwycięstwem Nexteer wynikiem 6 do 4. Mecz ten potwierdził znaną tendencję w grze Decathlon Logistics, którzy zaprezentowali się znacznie lepiej w pierwszej połowie, by w drugiej wyraźnie osłabnąć. Bohaterem Decathlon Logistics był Górny, który zdobył aż trzy bramki, kompletując hattricka. Jednak to nie wystarczyło na dobrze dysponowany Nexteer, dla którego po dwa trafienia zaliczyli Steuer oraz Zelek. Druga połowa należała zdecydowanie do Nexteer, przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wykorzystując spadek formy Decathlon Logistics po przerwie.
Trzeci mecz w lidze Silver przyniósł kolejne rozczarowanie dla drużyny Hirschvogel, która poniosła drugą porażkę z rzędu, tym razem ulegając Fundacja Tomex i Przyjaciele wynikiem 3 do 7. Taka seria porażek jest sporym zaskoczeniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę przedsezonowe oczekiwania, które plasowały Hirschvogel w gronie faworytów do walki o czołowe lokaty w rozgrywkach Wiosna 2025. Aktualnie Hirschvogel zamyka ligową tabelę, co jest niewątpliwie dużym zaskoczeniem. Z drugiej strony, Fundacja Tomex i Przyjaciele zaprezentowała się bardzo skutecznie, a kluczową postacią był Malik, który zdobył hattricka. Po dwa gole dołożyli Buchta oraz Karpiak, zapewniając swojej drużynie pewne zwycięstwo. Dla Hirschvogel bramki zdobyli Sobek, Sobczyk oraz Liszka. Mimo słabego początku rundy finałowej w wykonaniu Hirschvogel, znając ich potencjał, jesteśmy pewni, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa i w kolejnych meczach będą chcieli udowodnić swoją wartość.
Kolejne spotkanie ligi Silver przyniosło historyczny moment dla Engie Zielona Energia, które odniosło swoje pierwsze zwycięstwo w historii rozgrywek Marco Business League, pokonując Śląskie Centrum Logistyki wynikiem 5 do 2. Był to niezwykle udany debiut dla kilku zawodników Engie. Raczkowski już w swoim pierwszym meczu zdobył bramkę, a Jamroś popisał się aż czterema trafieniami, również w swoim debiucie. Z kolei Śląskie Centrum Logistyki mogło odczuwać trudy niedawno zakończonego turnieju dla Hospicjum, w którym zajęli wysokie, czwarte miejsce. Można zauważyć, że Śląskie Centrum Logistyki świetnie radzi sobie w krótkich formatach meczowych, co udowodnili na wspomnianym turnieju. Jednak w dłuższym ligowym dystansie wydaje się, że drużynie jeszcze czegoś brakuje, co być może przełożyło się na porażkę w tym spotkaniu. Niemniej jednak, historyczne zwycięstwo Engie Zielona Energia z pewnością doda im skrzydeł na kolejne mecze.
W lidze Gold Serveko Cerveza Gliwice wysoko pokonało Piast Gliwice Old Boys wynikiem 16 do 7. Po stronie zwycięzców skutecznością błysnęli Skorupa z sześcioma bramkami, Sodo z dwoma trafieniami, Konieczny z hattrickiem, a Wende w swoim debiucie ligowym zdobył imponujące cztery bramki. Pomimo tak wysokiej porażki, w drużynie Piast Gliwice Old Boys skutecznością błysnęli Lewicki z hattrickiem oraz Bartosz Materla i Maksym, którzy zdobyli po dwie bramki. Imponująca liczba bramek zdobytych przez zawodników Serveko Cerveza Gliwice pokazuje, że potencjał ofensywny w tej drużynie jest spory, o czym zresztą niejednokrotnie już wspominaliśmy.
Kolejny mecz zapisał się w historii ligi Gold, przynosząc pierwsze, historyczne zwycięstwo drużynie Ależ FC, która pokonała Ałtentik Bimbao wynikiem 6 do 5. Bohaterem spotkania w szeregach zwycięzców był Tarachulski, który popisał się hattrickiem. Dla Ałtentik Bimbao, jak zwykle, niezawodni okazali się Ryduchowski, który zdobył dwie bramki, oraz Sobel, autor jednego trafienia. Na listę strzelców po dłuższej przerwie powrócił również Zdziebło, zdobywając jedną bramkę. Pomimo porażki, Ałtentik Bimbao nadal pozostaje zespołem o ogromnym potencjale, zdolnym pokonać każdego rywala w lidze. Jednak to Ależ FC mogło cieszyć się z upragnionego pierwszego zwycięstwa, a wiara i entuzjazm zawodników po meczu, którzy zgodnie twierdzili, że "teraz już nic ich nie zatrzyma" być może zwiastują nowe otwarcie w rozgrywkach dla tej ekipy.
Kolejny mecz był rewanżowym starciem półfinału playoffu ligi Gold Wiosna 2025 pomiędzy drużynami Kirchhoff i Marco. Pierwsze spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Marco 5:1, co dawało im znaczną przewagę przed rewanżem. Jednak Kirchhoff pokazało ogromną determinację i w rewanżu postawiło rywalom trudne warunki, wygrywając 5 do 3. Świetne zawody dla Kirchhoff rozegrał Rakowiecki, który zdobył hattricka, dając swojej drużynie nadzieję na odrobienie strat. Odpowiedzią Marco był również hattrick w wykonaniu Miki, który utrzymywał przewagę swojej drużyny z pierwszego meczu. Ostatecznie, pomimo zwycięstwa w rewanżu, Kirchhoff nie zdołało odrobić strat z pierwszego spotkania i to Marco awansowało do finału. Mimo to postawa Kirchhoff w rewanżu pokazała ich siłę i charakter, a Marco do końca musiało drżeć o końcowy wynik.
Ostatni mecz minionego czwartku to drugie rewanżowe starcie półfinału playoffu ligi Gold Wiosna 2025, w którym zmierzyły się drużyny Perła Gliwice i Pawletko Budownictwo. Pierwsze spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Pawletko Budownictwo aż 10 do 4, stawiając Perła Gliwice w trudnej sytuacji przed rewanżem. W drugim meczu Perła Gliwice zaprezentowała się znacznie lepiej, zwyciężając 5 do 2. Hattrickiem w tym spotkaniu popisał się Chwistek, a dwie bramki dołożył Piewko. Pomimo zwycięstwa w rewanżu, Perła Gliwice nie zdołała odrobić dużej straty z pierwszego meczu i ostatecznie to Pawletko Budownictwo awansowało do finału. Jak komentowali kibice Perła Gliwice po meczu, żałując straconej szansy: "tak mieli grać w pierwszym spotkaniu". Teraz przed Perła Gliwice pozostaje rywalizacja o trzecie miejsce z drużyną Kirchhoff. W wielkim finale playoffu Wiosna 2025 w lidze Gold zobaczymy natomiast pojedynek pomiędzy Pawletko Budownictwo a Marco.