
Po krótkiej przerwie wróciliśmy do rozgrywek Marco Business League. W ostatni czwartek na pierwszy ogień poszły rozgrywki Gold i na pewno spotkanie Perły z Pawletko było tym, które urosło do miana meczu kolejki.
Jak wyglądało to na boisku? Można powiedzieć, że dosyć standardowo i przewidywalnie biorąc pod uwagę obydwa zespoły. Perła zagrała rewelacyjną pierwszą połowę, a ich rywale drugą. Po stronie Pawletko jest trochę więcej doświadczenia i wydaje się, że ten właśnie aspekt zadecydował o końcowym zwycięstwie tej drużyny 7:4. Perła to z kolei młodość, która doświadczenie zdobywa z każdym meczem i wyniki tej ekipy są z sezonu na sezon coraz lepsze i w dalszym ciągu Perła pozostaje w gronie głównych kandydatów walczących o awans do fazy play-off.
Warto również odnotować debiut Ałtentiku Bimbao w lidze Gold. Ekipa ta z kompletem zwycięstw zakończyła rywalizację na półmetku sezonu w lidze Silver i skorzystała z możliwości przejścia do złotej klasy rozgrywkowej. Rywalem w pierwszym spotkaniu był Harpagan Gliwice, który w przerwie zimowej dokonał kilku ważnych wzmocnień. Nazwisk takich jak Dudziak czy Ciach nikomu w naszych rozgrywkach nie trzeba przedstawiać. Pierwszy z nich dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, co najlepiej podkreśla możliwości tego zawodnika. W drużynie Ałtentiku debiutował natomiast Rafał Zdziebło po transferze z Bumaru i już w pierwszym swoim meczu ustrzelił hat-tricka. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla ekipy z Bimbao. Mecz był na wysokim poziomie i obydwie drużyny pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie.
W lidze Silver wydarzeniem dnia na pewno był przede wszystkim debiut trzech nowych zespołów, ENGIE Zielona Energia, Fundacja Tomex i Przyjaciele oraz Nexteer. Pierwsza z tych ekip, choć punktów w historycznym spotkaniu nie zdobyła, to zostawiła po sobie wrażenie ekipy, która na pewno zawsze będzie walczyć do końca. Zgranie przyjdzie wraz z upływem czasu, podobnie pewnie jak i punkty, które są jedną z wynikowych tego pierwszego elementu. Historyczne trafienie dla ENGIE zaliczył Janusz Bończyk. Po stronie Fundacji Tomex i Przyjaciele szczególnie wyróżnił się autor czterech trafień, Kamil Łukasik.
Nexteer to drużyna złożona w dużej części z zawodników, którzy już w naszych rozgrywkach grali, więc znajomych Twarzy jest tam całkiem sporo. Ich przeciwnikiem był mocno przebudowany Bumar, po którym nie wiadomo, czego można było się w tym meczu spodziewać. Mecz bardzo zacięty, rywalizacja toczyła się o każdy metr boiska i gol za golem. Taki opis najlepiej chyba oddaje to co działo się na boisku. Finalnie zwycięsko z tej potyczki wyszła ekipa z Łabęd. Po dwie bramki strzelili Kobrzyński, Zelek i Mora, a końcowy wynik meczu to 6:5.
Mostostal pokonał Decathlon 8:4. Obydwa zespoły zagrały w dosyć standardowy dla siebie sposób. Pierwszy z nich zagrał spokojnie, punktując swojego rywala z czasem i zdobywając kolejne bramki. A Decathlon? Cóż, Decathlon w swoim stylu rozegrał naprawdę dobrą pierwszą połowę, natomiast druga była w ich wykonaniu zdecydowanie słabsza. Tej ekipie na pewno nie brakuje umiejętności i piłkarsko wyglądają naprawdę dobrze. Chłopaki muszą coś jeszcze dorzucić, by ta gra zaczęła się spinać na dystansie całego meczu.
Opmobility pokonało Śląskie Centrum Logistyki 4:3 po niesamowitej końcówce spotkania. Piłkarze zwycięskiej ekipy na dwie minuty przed końcem przegrywali 2:3 i niczym Barcelona w ostatnim meczu ligi mistrzów z Benficą zdołali odwrócić losy spotkania na swoją korzyść.
Mecz „przyjaźni” między Hirschvogel a Meble Bartek zakończył się zwycięstwem Mebli 7:5, a drugim z rzędu hat-trickiem w lidze Silver popisał się Adam Piekarz. Po przebiegu tego spotkania obstawiamy, że obydwie te ekipy będą się liczyć w walce o końcowy tryumf w rozgrywkach.